Jak można było zrobić coś takiego na podstawie niezapomnianego serialu? Dobrzy aktorzy, sprawny reżyser, scenariusz do bani i nudny gniot jako efekt finalny. Radzę trzymać się z daleka.
Film jest bardzo słaby wcześniej oglądałem serial z Rogerem Moorem jak ten film zobaczyłem to jest kompletny nie wypał.
W sumie to nazbyt surowo oceniłem. Jako kinowa adaptacja serialu raczej nie wypadł najfortunniej, ale jako osobny film nie był też taki najgorszy. Pewne plusy można odnotować.
Każdy ocenia jak chce, i to jak mu się podoba. Lubię serial "Święty", ale dla mnie to są zupełnie odrębne historie, które tylko łączy tytuł.
Film jest bardzo dobry (lub minimum dobry). Ciągle coś się dzieje ciekawego. Dobrze grane postacie i ich wizualność. Dobrze, że tak bardzo nie sugeruję się negatywnymi ocenami i komentarzami. Często są pisane przez dziwaków, niezrównoważonych emocjonalnie, lub poszukiwaczy nudnej pseudokultury.