Wszystkie postacie grane przez Jenne Ortege, Tommiego Lee Jonesa, Bena Fostera i Tobiego Wallace'a oglądało się cudownie. Miód na oczy...
Paramount Plus. Ale ten film to tragedia zresztą miał już tragiczne recenzje po przed premierze w Kanadzie.
Serio ? Ten film jest tragiczny. Scenariusz bezsensowny. Jenny Ortegi to tam jak na lekarstwo i jej rola w zasadzie sprowadza się do pełnienie roli ozdoby. Kilka scen z nią w tym dwie takie powiedzmy "erotyczne" Lubię tą aktorkę i szkoda jej na takie kiepskie role.
jestem właśnie po zobaczeniu tego filmu i muszę się z tobą zgodzić. Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, lubię tą aktorkę i tylko dla niej ten film zobaczyłem. Szkoda że produkcja taka średnia
Ujęcia i sceny na morzu według mnie były cudowne. Fakt faktem nie każdemu się ten film spodoba, ale mi się jak najbardziej podobał, tym bardziej że grał tam Tommy Lee Jones i Jenna Ortega. Wszystko mi tam pasowało i przyjemnie minęły te 2 godziny, a dla mnie to się właśnie liczy w oglądaniu filmów.
W każdym bądź razie nie określiłbym go mianem tragicznego, to by było duże ubliżenie w stosunku do Briana Helgelanda.
A co do "kiepskich ról" film nagrywano przed premierą Wednesday i wielkim rozpowszechnieniem Jenny na cały świat. Więc nie dostała słabej roli, a odpowiednią na jej renomę w kinie z tamtego okresu.