Genialna. I na tym można by zakończyć. Kompozycje Hansa Zimmera i Johna Powella spełniły moje oczekiwania. Są naprawdę niesamowite i bajkowe jak sam film. A w jednej z końcowych scen, zapowiadającej następną część, przeszli samych siebie. Warto po obejrzeniu filmu poświęcić czas i wrócić do muzyki, zwłaszcza jeśli ktoś lubi słuchać muzyki filmowej. Gorąco polecam.
muzyka jest genialna! idealnie oddaje charakter bajki i klimat dawnych Chin połączonych ze współczesnością. wzrusza i porusza i sprawia, że choć chwilę dłużej pozostajemy w tym świcie. no ale Hans już nie raz udowodnił co potrafi stworzyć :)
Muzyka jest taka jaki jest film: NIESAMOWITA. Uwielbiam Zen Ball Master, ten utwór ma w sobie cały geniusz tej ścieżki dźwiękowej.