Gdy nie Val Kilmer, którego lubie jako aktora, to najprawdopodobniej bym tego nie obejrzał. Stało się jednak inaczej, bo obejrzałem. Jedyne co mi się podobało to muzyka, a reszta to lipa.
Zdecydowanie odradzam, zwłaszcza tym którzy mają mało wolnego czasu. Szkoda też pieniędzy.